Opieka i wychowanie z profilaktyką społeczną

Requiem dla snu jest często wychwalanym filmem, który mi się... nie widzi. Pierwszy raz odglądając go po 30 min wyłączyłem bo był... nudny. Potem zmusiłem się, by obejrzeć go do końca, żeby mi potem nikt nie zarzucił, że oceniam coś co nie oglądałem. Generalnie filmy tego typu są dla mnie bezensu, na tej samej linii co niewartościowe telenowele, filmy, itp.
Szósty zmysł wspomniamy przez Lidkę, daję dużo do myślenia o tym, o czym nie jesteśmy świadomi.. na co dzień generalnie. A ktoż to wie, co się czai po powłoką.. rzeczywistości i "normalności".

Mogę dodać dwa filmy, które przedwczoraj obejrzałem na TVP1. "Dziewczyna z Jersey", świetna komendia obyczajowa, genialny obraz rodziny z jakimś tam problemem, wspaniała obsada, emocje, akcja; oraz "Superprodukcja" z plejadą polskich aktorów z P. Frączewskim bardzo cenionym przeze mnie na czele. Poruszane są w filmie wątki aktorów, producentów, krytyków filmowych, scenarzystów, reżyserów, itd. Dodatkowo końcowa puenta, z którą jak najbardziej się zgadzam.
Polecam.

teee,a co masz do filmów, które zawsze kończą się szczęśliwie? ma sie choć nadzieję....

Ja się nie zgodzę Damian z Twoim stwierdzeniem. Oczywiście masz swoje zdanie i ok. Ale wg. mnie Requiem dla snu, jest czymś bardziej szokującym i niekoniecznie płytkim, a już porównanie do jakiejś Luisa i Marii, to dla mnie porażka

Moim zdaniem film jest obrazem dającym dużo do myślenia. Założenie tego filmu to zaszokowanie odbiorcy ukazanymi scenami. Ja patrze na Requiem pod tym kątem: uzależnienia i sytuacje na jakie w życiu wpływu nie mamy, stykają się z Nami na każdym, dosłownie każdym kroku. Najpierw niewinna trawka, później żyły, handel, dilerka, w co wciąga się cała grupa przyjaciół. Poza tym Matka od leków, telewizja, następnie jedzenie. Przesiadywanie na ławce przed blokiem i robienie NIC. Koleś jak wynosił telewizor z chaty, to też już to był dla niego utarty schemat dniowy. I cała masa innych wątków Ale to tylko moje skromne zdanie

Ja zdania swojego nie zmienie Mam ciute inne spojrzenie tutaj A czy z tej tematyki filmów widział może ktoś jeszcze: Kids i Trainspotting?

Kod da Vinci cenie bardzo za zgodnosc z ksiazką ..bo zawsze mnie to wkurza jak bardzo rozni sie ksiazka od filmu...a ze ksiaza ta jest dla mnie swiatoscią ktora potrafie przeczytac w jeden dzien to film tez godny uwagi;DD

A ogladal ktos --> Podaj Dalej (Pay it Forward), Buntownik z wyboru (Good Will Hunting), Billy Elliot, Pianista, Szósty zmysł, Wróg u bram, Skazany na Bluesa, Waleczne serce, Dzień Świra  te filmy oglądałem 100 razy i przy najbliższej okazji  obejrze i 101 raz. Co myślicie  ???

No przynajmniej Lidzik lubi ten film (podaj dalej) bo wczesniej nikt o nim nie napisal a to jest moj ulubiona produkcja. Taak Bon Jovi tez zagral - kapitalnie odegrana rola przez  osmenta i hunt - spacey tez byl niezly. I to ten film jest dowodem ze dobry film nie musi konczyc sie Happy Endem. Mimo ze jestem chlop jak dab to plakałem jak niemowlak przy zakonczeniu.  Zapomialem jeszcze napisac o filmie Piękny Umysł tez jest zajefajny... na kurde świetnie zagrana rola przez Russela Crowe w ogole film o genialnym matematyku walczącym z schizofremią paranoidalną -> obejrzcie polecam. a jak ja cos polecam to musi byc dobre

POZDRO DLA CAŁEGO NASZEGO ROKU bo inne sie umywaja

Ostatnio edytowany przez Vielebny (2008-05-01 10:20:12)